Archiwum listopad 2003


lis 21 2003 zero weny, zero chęci do czegokolwiek...
Komentarze: 0

Notka będzie krótka, ale mam nadzieję treściwa... cholernie mi brakuje kogoś bliskiego przy mnie... czuję się tak sama... ale walczę, wbrew pozorom... próbuję przetrwać to, co złe... od wczoraj bardzo mocno zastanawiam się nad kilkoma rzeczami.... gdy tylko mam czas, to o tym myślę.... to mnie powoli niszczy... nawet nie powoli... to mnie bardzo szybko niszczy... za dużo myślę.... ale nie mam z kim podzielić się tymi przemyśleniami.... na blogu piszę tylko ich część... a resztę muszę chować dla siebie.... cieżko mi chwilami....ale ja się tak łatwo nie poddam.... mam przyjaciół, dla których walczę... upadam.... i znów podnoszę się... i dalej próbuję być silna...

Przetrwałam ten tydzień, który był okropny.... to i przetrwam następny.... a ja myślę o wiośnie 2004.... jejQ.... czemu ten czas tak się wlecze...?

Przepraszam Martusiu, że nie piszę w formie listu, tak jak to było ustalone.... ale niestety nie mam do tego głowy.... może, jak będę bardzeiej przytomna(teraz jestem po wzięciu 4 tabletki przeciwbólowej dzisiaj) to zmienię tą notkę w list... ale nie obiecuję....

Kocham Cię Martusiu słoneczko Ty moye:*

Monika

m_pshyjacioolki_m : :
lis 10 2003 Nie wiem czy dobrze zrobiłam...ale już...
Komentarze: 4

"To się nigdy nie zdaży

wogóle nie ma takiej opcji

że przestane kiedyś marzyć

nawet będąc dorosłym..." [Fenomen "Marzenia"]

 

Koffana Monisiu:* Tęsknię chociaz możemy normalnie rozmawiac tzn. przez gadu ale to nie to samo co materialna Twa postać:( Wiem że sie napewno niedługo spotkamy ale to jeszcze troche czasu a ja potrzebuje Cie przytulić do siebie, wypłakac sie tobie bo czuje że Ty mi pozostałaś i jeszcze pare innych osób.Jestem mi jakoś źle ostatnio wogóle.Sama wiesz z jakiego powodu:(Ale jakoś to będzie wkońcu swiat się nie zawalił:(To sa moje Himalaje każdy ma inne swoje...Odeszłam z neta.Kontakt mam zamiar utzymywac z Tobą i 5 innymi osobami.Bo czuje że z resztą już nie będzie tak ak bym chciała...Zresztą sama wiesz słoneczko jak jest....Musze się troche pozbierać bo zawaliłam prawie wszystko to chociaż oceny poprawię.Bo co mi zostało:( Już mam nawet szlaban za szkołe i nie moge nigdzie wychodzić:( Przychodzą takie dni pełne pesymizmu.Nie cieprpie ich.Ale wtedy się odcinam, ucze się i słucham godzinami muzyki.To mi pomaga.Bo równie dobrze mogłabym do Ciebei zadzwonić i porozmawiać, ale nie jestem w stanie:( Zaraz bym się rozpłakała i nic by z takiej rozmowy nie było:(Ale staram się nie siegać po żyletkę..Narazie jest całkiem całkiem...Ale nie moge nigdy za siebie ręczyć.Koffam Cie Moodus:*Też coś napisałam:

Widziałam śmierć

jej oczy smutne

krwawe łzy

zmasakrowaną twarz

bez uczuć bez wyrazu

stała naprzeciw mnie

nie czułam strachu

nie czułam nic

przytuliłam ją i odeszłam...

                                                                           Marta

m_pshyjacioolki_m : :
lis 08 2003 tęsknię za Tobą...:*
Komentarze: 2

W środę miała okropny humor... non-stop płakałam..:/ głupie to było... ale zrozumiałam to za późno... zrozumiałam, że nie mogę się poddać.... muszę ten nastrój jakoś twórczo wykorzystać... napisałam wiersz...wkleję go tutaj ... mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko... tylko od razu mówię.... już mi przeszedł ten nastrój...jest lepiej...:))

..::~~~::..

wszystko, co było dobre we mnie,

już takie nie jest,

już się wypala...

nawet nadzieja... we mnie

pozostał tylko jej cień,

który zaraz i tak zniknie...

powoli ginę jak ogień,

w lampce stawianej na grobie...

proszę wyrzućcie mnie...

coraz szybciej odchodzę...

nie płaczcie po mnie...

dość się nacierpiałam...

chcę po prostu odpocząć

dość mam tych łez przelanych...

dość nocy przez to nieprzespanych...

                   przepraszam....

 

MiśQ... wiesz, że Cię kocham i zawsze będę przy Tobie... wiesz czego teraz najbardziej żałuję?.... że nie mieszkamy bliżej siebie... chciałabym teraz Cię przytulić... pogadać w cztery oczka... mmm.. mam nadzieję, że spotkanie się uda zorganizować za jakiś czas.... wierzę w to... musi się udać:) papz:* 3m się kochanie Ty moye:*

m_pshyjacioolki_m : :
lis 04 2003 trzecia, ostatnia prooba zapisania notki.......
Komentarze: 1

Martusiu myshko moya...

będę się streszczała pisząc tą notkę... jush 3 raz piszę to samo...(wszystko Ci na gg wyjaśniłam) chciałam Ci napisać to, co jest na stronie, do której otrzymałam linka... wraz z moimi komentarzami do poszczególnych punktów... ale teraz ta strona nie chce mi się wczytać... najwyżej kiedy indziej to napiszę:] gdyby nie to, she tyle nad tym myślałam, to by mi tamtej notki nie skasowało:/

dziękuję za wszystkie miłe słowa, które kierujesz pod moim adresem... niekoniecznie się z wszystkimi zgadzam, ale powoli zaczynam sobie uświadamiać, że może masz rację, mówiąc, że sama nie zdaję sobie sprawy z tego ile robię dla innych... ale nie robię tego mechanicznie... wkładam dużą część siebie w pomoc innym, jeśli już w coś takiego się angażuję... i staram się być przy kimś od początku do końca... to dlatego masz takie odczucie... ja zamierzam zawsze być przy Tobie i pomagać Ci, gdy tylko będziesz potrzebowała takiej pomocy... bo wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć...

a dochodzę do wniosku, że badania mogę prowadzić a na neta mogę wchodzić:]... trochę uspokoiłam sytuację w szkole... (chociaż jeszcze mama musi się dowiedzieć o 3= z majzy, poprawionej na 5, bo poprawionej, ale zawsze 3;P) więc teraz wracam powoli na neta...:] ale następne dwa tygodnie mam okropnie zawalone sprawdzianami i czekają mnie pierwsze eliminacje do olimpiady.......: sytuacja trochę się uspokoi dopiero pod koniec listopada....... fajne perspektywy mam:]... 3 sprawdziany z gegry... 2 z polaka... jeszcze po drodze kartkoofki:].... super po prostu:]... ale najważniejszy dla mnie będzie jeden dzień- 15 listopada.... wtedy będę miała eliminacje do olimpiady... ugh... ale to jeszcze dwa tygodnie.... dobra, kończę, bo mi znów notkę skasuje:/... papz koffanie:* 3m się mysheńko...

Kocham Cię koffanie Ty moye... i nigdy nie przestanę... dziękuję za to, że jesteś przy mnie... tej wdzięczności nie da się wyrazić słowami.... jesteś coodofną pshyjacioolką:*

Pozdrawiam

Monika

m_pshyjacioolki_m : :
lis 04 2003 Tyle czasu...
Komentarze: 1

Wiem że Cie teraz nie ma bo prowadzisz te badania;]Heh to trochę czasu dla mnie duzo bez Ciebie, tęsknota i wogóle.Ale wiem że jak wrócisz będzie lepiej.Przez ostatni weekend dużo myślałam i doszłąm do wniosku że Ty jestes ze mną od poczatku zawsze do końca.Może Ty o tym nie wiesz ale ja zawsze to czuje i to jest najcudowniejsze uczucie jakie istnieje;]Ciesze się że mam Ciebie bo jesteś po prostu cudowna i nawet nie wiesz jak bardzo poświęcasz się dla innych chociaż w pewnym stopniu;]Kocham Cię za to MiśQ i zawsze będem:*Życzem Ci poffodzenia ff tych badaniach:D

Marta

m_pshyjacioolki_m : :